Ponadczasowy obraz
Nie mogę spać. Czuję wychodzący żar z moich dłoni. Parzą, mimo że reszta ciała jest chłodna. To jakby wyłaniająca się z organizmu potrzeba działania, wylania emocji na zewnątrz. A może po prostu znak od Boga, że chce się mną posłużyć jak narzędziem. Dziś jadę do Warszawy odebrać obraz Pana Jezusa z maleńkim dzieckiem pędzla Małgorzaty Ujmy.
Ponadczasowy obraz Read More »