Uważam, że książka ta trafi do wielu osób, a szczególnie do tych, którzy szukają wsparcia i pomocy. Do mnie trafiła! Styl jest niezwykle lekki, spontaniczny i czuć miłość Bożą, opatrzność! Bóg wie co robi… dopuszcza te nieszczęsne choroby po coś… byśmy zmienili spojrzenie na siebie, innych, nawet w ciężkiej chorobie. Nie będę ukrywać, że zazdroszczę troszeczkę tego, że miała Pani możliwość zobaczyć oczami swojej duszy – Jezusa! Któż by nie chciał. Dary, jakie są w pani rękach nie powinny być ukrywane. Dar przejrzystego pisania – proszę nie przestawać i dalej pisać, by natchnąć innych do oddania się Jezusowi! Pokazywać tą Bożą miłość!!! Ja po przeczytaniu „Kryształowego Daru” i „Serdecznego Daru” bardziej uwierzyłam w możliwość uzdrowienia. Książki – te trzy, które Pani napisała – są w szafce przy moim łóżku razem z Biblią. Zawsze, gdy mam niezbyt dobry dzień, do nich zaglądam.
Serdecznie pozdrawiam.
Katarzyna Karaś.